piątek, 24 grudnia 2010

ChicaBottom.

Twarz przed:

No, ładnie, ładnie. Nie mam zastrzeżeń żadnych. Może tylko te kolczyki za bardzo nie pasują..., nie wiem.















Twarz po:

Zrobiłam dwie wersję, ponieważ nie potrafiłam zdecydować się na dodatek. Okulary czy motyl? Okulary czy motyl?

Usta pomalowałam na różowo. Oczy na fioletowo-czarno-biało. Efekt mnie zadowolił.
Włosy blond oczywiście, krótkie. Artystyczny nieład :). Uwielbiam tą fryzurę, szkoda, że nie jestem SS, bo już dawno miałabym ją na sobie.





Strój przed:

Nie będę owijać w bawełnę, nie podoba mi się ta sukienka, sama nawet nie wiem, dlaczego.
Jednak nie zaprzeczam: pasuje ona do tej stylizacji.
Buty są ołkej, torebka też. Do łańcuszka nic nie mam.
Dwoma słowami: jest dooobrze!














Strój po:


Gdy widzę tą marynarkę, nie mogę jej sobie odpuścić. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle.
Łańcuszek na szyi. Czarny, zwykły T-Shirt. Pasek z kokardką. Spódnica szara, a pod nią, na dole, czarna. Te rajty Twojego projektu są świetne, nie mogłam im się oprzeć. Do tego czarne szpilki.

2 komentarze:

  1. ubrałaś ją jak zakonnicę ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakonnicę? Dlaczego? Możesz uzasadnić swoją wypowiedź?

    OdpowiedzUsuń